środa, 29 sierpnia 2012

Odrobina zieleni w mieście

Niedzielne poszukiwania zaowocowały odnalezieniem ośmiu skarbów i kilku ciekawych miejsc. Jednym z nich był niewielki lasek, ot dosłownie kilka drzew a pomiędzy nimi ludzie z okolicznych bloków i ogródków działkowych nasadzili ogrodowych krzewów. Nie obeszło się bez ciekawskich pytań, pani spacerującej z psem. Jak wiadomo poszukiwania skarbów zawsze wymagały dyskrecji. Nie mogłam wiec na pytanie spacerującej pani czego szukam odpowiedzieć po prostu, że skarbu. Zaczęłam wiec wychwalać urodę okolicznych krzaczków i ich niezwykle umiejscowienie ;) Pani za to powiedziała, że jak jeden krzaczek uschnie, to na jego miejsce wsadzany jest następny. A oto kilka wypatrzonych perełek.




Przy okazji odkryłam ile frajdy możne sprawić robienie zdjęć komórka a później ich obróbka. Nie sądziłam, że takie małe urządzonko możne mieć tyle możliwości.

sobota, 25 sierpnia 2012

Skarby w Othmarschen

Dziś poszukiwania zaprowadziły mnie w okolice przystanku metra w Othmarschen, jednej z dzielnic w zachodniej części Hamburga. Nazwa dzielnicy tak jak i sąsiednich pochodzi prawdopodobnie od imienia imienia osadnika frankońskiego Othmer w dziesiątym wieku i oznacza po prostu dom Othmera ale jest możliwe że pochodzi od wilgotnego podłoża (Marschboden). Po raz pierwszy nazwa ta pojawia w 1317 właśnie jako Othmarshusen (czyli dom Othmara). W średniowieczu Othmarschen była to niewielka osada rolnicza należąca do hamburskiego kościoła St. Petri zaś od 1547/1548 do nowopowstalego kościoła w Ottensen. Mniej więcej w połowie 18stego wieku okolicach dzisiejszej ulicy Elbchaussee zaczęły powstawiać pierwsze domy bogatych kupców. Ohtmarschen z wioski rolniczej przemienilo sie w miejskie przedmieścia. W 1868 weszło w skład pruskiej prowincji Schleswig-Holstein. W 1882 zostało pierwszym przystankiem kolei podmiejskiej łączącej Altone z Blankenesse. W 1883 producent Ferdinand Ancker założył wspólnie z innymi akcjonariuszami konsorcjum, które zrealizowało projekt budowy dzielnicy willowej, nazwany miastem-ogrodem dla bogatych. Na przełomie 1937/1938 zostało Othmarschen razem z Altoną włączone do Hamburga.

Jeden ze skarbów znajduje się na położonym niedaleko metra skwerku. Udało mi się tam wypatrzeć całkiem ładny domek dla ptaków


oraz drzewo o nietypowym pniu


Czasem się zdarza, że odkryte skarby same w sobie są perełkami. Tak zdarzyło się dzisiaj. Pierwszy odnaleziony dziś skarb znajdował się w niezbyt ciekawej okolicy, ale jego twórca włożył w jego wykonanie dużo serca i talentu. Był to prawdziwy mały sejf, żeby się do niego dostać trzeba było najpierw otworzyć kłódkę a następnie wyszukać określone elementy na obrazku. Dopiero po ustawieniu na nich magnesów możliwe było otwarcie drzwiczek. A sam obrazek z magnesami wyglądał tak:


I kolejny tego samego autora, tu trzeba było odpowiedzieć na pytanie i odpowiednio ustawić obrazki, żeby mechanizm blokujący drzwi ustąpił.

czwartek, 16 sierpnia 2012

Niebieski port

Ostatnio wybrałam się na spacer do portu, okazją do wycieczki było podświetlenie portu na niebiesko. Niemiecki artysta Michael Batz już po raz kolejny zmienia barwy portu. Po raz pierwszy było to w 2006 roku i okazja były mistrzostwa świata w piłce nożnej. Kolejne zmiany oświetlenia portu związane są z Hamburg Cruise Days. Idea zmiany oświetlenia jednym się podoba innym nie. Ale na pewno przyciąga wielu spacerujących i fotografów, którzy spędzają na Landungsbrücken długie godziny, podziwiają port od zachodu słońca aż do późnych godzin nocnych. Ja też próbowałam swoich sił w fotografowaniu, ale cóż komórka nie jest najlepszym do tego aparatem.


Oczywiście na zdjęciach profesjonalistów wygląda to bajkowo. Kilka z nich można znaleźć na oficjalnej stronie imprezy

I jak to ostatnio bywa wprawa ta była połączona z poszukiwaniami. Tym razem celem było odnalezienie Auf dem Stintfang . Mimo, że w tym miejscu byłam kila razy jakoś nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na rosnące tu winorośle. Jest to najbardziej wysunięta na północ winnica w Niemczech. Winorośle zostały podarowane Hamburgowi przez Stuttgarter Weindorf, która od wielu lat odwiedza również Hamburg. I muszę przyznać, że owoców miały całkiem sporo.

środa, 15 sierpnia 2012

Tönning - spotkanie z potworem

Dwa tygodnie temu miałam okazje odwiedzić Tönning. Małe miasteczko położone nad rzeką Eider w północnej części Niemiec. Miasteczko liczy ok 5000 mieszkańców i jest jedną z miejscowości wypoczynkowych.  Do historii samego miasta jeszcze kiedyś powrócę. Jeden z pierwszych odnalezionych tam skarbów,  jest ukryty w pobliżu ochotniczej straży pożarnej i na jej cześć nazwany Häuser der Helfer - FF Tönning.  Założona w  1877 do dziś służy okolicznym mieszkańcom. Ale jak to zwykle w bajkach bywa gdzie znajduje się skarb tam musi być i pilnujący go potwór.  Tak było i tym razem.  Potwór siedział na ukrytym skarbie i ani myślał ustąpić.  Jednak udało się. A oto i potworek w całej jego przerażającej okazałości. 

















środa, 8 sierpnia 2012

Jenischpark

Tym razem poszukiwanie skarbów zawiodło mnie do Jenischpark w Othmarschen najstarszego ogrodu angielskiego w Hamburgu. Park zajmuje powierzchnie 42 akrów
W 1828 roku senator John Martin Jenisch nabył go od zagranicznego kupca barona Caspar Voght do którego należał od 1785 Park został zaprojektowany przez szkockiego architekta James Booth. W 1834 postawiono dom Jenisch w którym obecnie znajduje sie muzeum. W 1927 roku park przejęła Altona Park, zaś w 1938 przeszedł w posiadanie hanzeatyckiego miasta Hamburga.

W parku można spotkać kilka ponad stu letnich drzew w jednym z nich był ukrytego skarbu pilnuje "duch drzew".